środa, 24 maja 2017

"Gdzie jest Mia? "

Autor: Alexandra Burt
Tytuł: Gdzie jest Mia?
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2 czerwca 2016
Liczba stron: 416
Gatunek: thriller/thriller psychologiczny
MOJA OCENA: 8,5/10







Moją uwagę od razu zwróciła okładka i sam tytuł książki Alexandry Burt "Gdzie jest Mia?". Przyznam, że i o książce i o autorce przedtem nigdy nic nie słyszałam, jednak sam tytuł sprawił, że książka znalazła się w moim koszyku zakupowym. 10 zł to nie pieniądze - pomyślałam - a książka może być ciekawa.

Estelle Paradise bohaterka książki budzi się w szpitalu z zanikiem pamięci - nie pamięta jak trafiła do szpitala i co się przed tym działo. Została znaleziona na dnie wąwozu. Jej siedmiomiesięczna córeczka Mia zaginęła. Estelle stara sobie przypomnieć wydarzenia ostatnich dni, jednak pamięta tylko puste łóżeczko córki. Razem z Mia zniknęły wszystkie jej rzeczy, ubranka, zabawki, tak, jakby dziewczynka nigdy nie istniała. Próbuje ona wyjaśnić co się stało i odnaleźć Mię. Policja podejrzewa, że za zniknięcie córki odpowiedzialna jest właśnie ona. Estelle trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie z pomocą terapeuty zaczyna sobie wszystko przypominać. Prawda okazuje się wstrząsająca.

Sama historia to bardziej thriller niż kryminał, bardzo wciągająca i intrygująca. "Gdzie jest Mia?" to książka, podczas której człowiek się zastanawia co jest w historii bohaterki prawdą a co jej imaginacją. Prawie do połowy utworu byłam w błędzie i przysłowiowo spisałam bohaterkę na straty.

„Los może się zjawić niespodziewany, ale gdy już zapuka do twoich drzwi, nic go nie powstrzyma.” 


Kupując książkę nie spodziewałam się, że przeczytam ją z taką ciekawością. Zazwyczaj tekst na okładce książki mówiący, że jest ona TAK DOBRA jak "......" <- wpisz książkę, która odniosła spektakularny sukces, sprawia, że raczej odkładam ją z powrotem na półkę.




„Czasami przypominasz sobie jedną rzecz, ta z kolei pozwala ci przypomnieć sobie kolejną i zanim się zorientujesz, pamiętasz wszystko.”




poniedziałek, 22 maja 2017

"Motylek" wita Was

Nawiązując do coraz bliższej premiery książki "Czarne narcyzy" wspaniałej pisarki Katarzyny Puzyńskiej postanowiłam Wam pokrótce przedstawić wspaniałą sagę o policjantach z Lipowa, która wyszła spod jej pióra! Jeżeli nie czytaliście to ogromnie polecam. 


Powieść zaczyna się od odnalezienia ciała zmarłej kobiety - zakonnicy. Początkowo wydaje się, że została ona potrącona, jednak później okazuje się, że wypadek został upozorowany a kobieta zamordowana. Wkrótce potem ginie kolejna kobieta, a policjanci z miejskiego komisariatu rozpoczynają walkę z czasem. W spokojnym Lipowie, które było ostoją zaczyna się panika. Podczas śledztwa wychodzą na jaw skrywane tajemnice, które rzucają światło na sprawę, albo zbijają policjantów z tropu .. W powieści pojawiają się postacie, które towarzyszą nam w kolejnych tomach. Komendant miejscowego komisariatu Daniel Podgórski, Weronika Nowakowska, pani psycholog, która  postanowiła zmienić swoje życie i wraz ze swoim psem zamieszkać w Lipowie.Cała intryga, którą uknuła Katarzyna Puzyńska jest przemyślana, aż do najdrobniejszego szczegółu, przez co książka trzyma w napięciu i przenosi do sielankowego Lipowa, która walczy z szalonym mordercą. Portrety psychologiczne postaci jaki przedstawia autorka sprawia, że można odnieś wrażenie, że każdą z tych postaci znamy osobiście. 


W kryminałach pociągają zawiłości i mnóstwo zwrotów akcji - tutaj "Motylek" to wszystko zapewnia.Uwielbiam po kilku pierwszych rozdziałach obstawić kto jest mordercą - jednak nie lubię mieć racji, nie lubię jak książka jest przewidywalna. W tym przypadku nie jest przewidywalna, gdyż mój number one okazał się być niewinny! uff poczułam ulgę! Książka i sposób w jaki została napisana wciągnął mnie do tego stopnia, że zaraz po przeczytaniu pierwszego tomu ... poleciałam do księgarni po kolejny! ( ii też nie żałowałam! :) ) 
  
Dobrej nocy Kochani !
Pacia

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.