poniedziałek, 19 lutego 2018

Niepowszedni. W potrzasku

Tytuł: „Niepowszedni. W potrzasku”
Wydawnictwo: Jaguar
Strony: 394
Moja ocena: 9/1o








„Niepowszedni. W potrzasku” to drugi tom serii Justyny Drzewickiej. Pierwszy tom „Niepowszedni. Porwanie”  był świetny – Pani Justyna zawiesiła poprzeczkę naprawdę bardzo wysoko! Czy drugi tom sprostał oczekiwaniom jakie względem go miałam ?

Nila, Alla, Dalko, Flawia i Sambor, po okropnych przeżyciach związanych z uprowadzeniem, które miało miejsce w pierwszym tomie, wracają do swojej wioski. Niestety ich spokój nie trwa długo, przychodzi do nich zaproszenie z Ferretek, aby stawili się w zamku. Mają oni podjąć decyzję, czy zostają na służbie u kniazia, propozycja ta wiąże się z lepszą pozycją społeczną, jaką dzięki temu mogą osiągnąć,  kusząca propozycja, czyż nie? Jednak kiedy tylko docierają na miejsce, zostają aresztowani przez strażników pod zarzutem ciężkich zbrodni, jakich mieli dokonać w Cesarstwie Gospar. Zostają zaciągnięci przed sąd.. Szybki powrót kniazia to ich jedyny ratunek, zrozpaczeni, szukają świadka, który potwierdzi słowa Niepowszednich.


Historia ta, podobnie jak w księdze I, jest pełna akcji, przygód i niespodziewanych zwrotów akcji.
Na pochwałę zasługują również barwne opisy, bogate w najdrobniejsze szczegóły oraz dbałość o język jakim opowiedziana jest historia Niepowszednich.
Jestem wzrokowcem, więc wydanie tej książki naprawdę mnie ZACHWYCIŁO, piękna okładka a także wspaniała mapa na pierwszych stronach powieści, dzięki której, możemy przemierzać świat razem z bohaterami !
„Niepowszedni. W potrzasku” to wprost genialna kontynuacja powieści. Wciągająca historia, którą czyta się z przyjemnością. Niedługo zabieram się za III księgę, mam nadzieję, że będzie tak samo udana jak dwie  poprzednie!




Za egzemplarz bardzo dziękuję


niedziela, 18 lutego 2018

[PRZEDPREMIEROWO] Kredziarz

Tytuł: Kredziarz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Strony: 384
Moja ocena10/1o












C.J. Tudor to początkująca pisarka a Kredziarz jest jej debiutem! Aż ciężko mi w to uwierzyć. Kredziarz był jedną z najbardziej wyczekiwanych książek w 2018 myślę, że nie tylko przeze mnie. Czy się zawiodłam? Przeczytajcie do końca a na pewno się dowiecie J 

 Narracja w książce prowadzona jest w dwóch płaszczyznach czasowych, w obu tych płaszczyznach mamy tego samego narratora – Eda Adamsa. Rok 1986, kiedy Ed był ledwie dwunastolatkiem a także 2016, kiedy jest już 42-letnim mężczyzną. Każda z tych relacji nawiązuje do tajemniczej zbrodni, która wstrząsnęła małym miasteczkiem w 1986, a która swoje ofiary miała również w 2016 roku.

„Jesteśmy nie tym, co da się w nas zmienić, lecz tym, na co nie możemy nic poradzić.”


W roku 1986 roku Eddie to beztroski nastolatek, który z grupą swoich przyjaciół spędzają wakacje w swoim małym miasteczku. Każdy z chłopaków jest inny, pochodzą z różnych domów jedyne co ich łączy to przyjaźń. Miasteczko, w którym mieszkają jest spokojne i bezpieczne - do czasu, kiedy Ed z przyjaciółmi postanawiają spędzić czas w wesołym miasteczku. Trzydzieści lat później, Eddie dostaje tajemniczą przesyłkę, która przypomina o wydarzeniach z dzieciństwa…
Jest rok 2016, 42 letni Ed pracuje jako nauczyciel w szkole, tej samej którą ukończył. Prowadzi on samotny tryb życia. Pewnego dnia do miasta przyjeżdża jego przyjaciel z dzieciństwa i składa Edowi dziwną propozycję…


Autorka bardzo umiejętnie buduje napięcie, za „pomocą” Eda wprowadza nas w historię i prowadzi nas przez nią bardzo powoli, uświadamia nam, że to co się stało jest makabryczne, jednak nie wyjaśnia co to było. Jednak gdy już dochodzi do zbrodni, akcja bardzo rozwija się i przyspiesza. Każdy jest podejrzany, a podejrzenia przechodzą z jednej osoby na drugą, powoduje to taką kulminację napięcia,



Kredziarza czytało się naprawdę bardzo lekko, ale zarazem obrazowo, sceny miejsc zbrodni są opisane w sposób przerażający. Wydarzenia opisane w książce nie są do przewidzenia, co sprawia to, że czytelnik co chwila zostaje zaskoczony. Ten thiller przerósł moje oczekiwania, jest naprawdę ŚWIETNY.
Premiera już 28 lutego!



Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo czarna owca


czwartek, 15 lutego 2018

[PRZEDPREMIEROWO] Martwa jesteś piękna

Znalezione obrazy dla zapytania martwa jesteś pięknaTytuł: Martwa jesteś piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA 
Strony: 445
Moja ocena10/1o













"Oboje pragną tego samego: martwych ciał i publiczności"




  Eve Singer jest kryminalną dziennikarką, w jej branży liczy się szybkość działania. Eve pragnie sukcesów zawodowych, co zmusza ją do stawiania sobie coraz to nowych wyzwań i szukania coraz skuteczniejszych metod, aby szybciej docierać do miejsc zbrodni, świadków i rodzin ofiar. Podczas kręcenia jednego z reportaży, przypadkowo wplątuje się w groźną relację z seryjnym mordercą, który uważa, że jego morderstwa to „artystyczne dzieła”


   Książka przyciąga do siebie nie tylko niezwykle intrygującym opisem, ale również okładką, która jest naprawdę genialna. Bardzo lubię książki, w których występuje dwutorowa narracja. Z jednej strony wydarzenia ukazywane są z perspektywy dziennikarki, z drugiej strony z perspektywy seryjnego mordercy. Dzięki temu poznajemy motywy jakimi kieruje się morderca.




    Morderca uwielbia starannie planować swoje zbrodnie, zbrodnie, które dla niego są sztuką a on uważa siebie za wspaniałego artystę. Potrzebuje do tego szerszej publiczności, myślę, że dlatego postanowił nawiązać relację z Eve, aby ta relacjonowała jego „wystawy” . Im gorzej Eve opisywała jego morderstwa, tym większą radość mu sprawiała.  Wydawałoby się, że nieodpowiedzialne zachowanie Eve i zwrócenie się z prośba o odprowadzenie do obcego mężczyzny uratowało jej życie – to ona miała być jego kolejną ofiarą. Jednak zaimponowała mu ona odwagą i to sprawiło, że stała się ona jego obsesją. 





„Nikt nigdy mu nie zaufał – nawet jego własna matka – a ta obca kobieta powierzyła mu wszystko, co miała, powierzyła mu własne życie. Najpierw mógł ją zabić, a potem tylko od niego zależało, czy ją ocali. Jej los spoczywał w jego rękach. 
I zamiast zrobić jej krzywdę, postanowił ją oszczędzić! 
Okazał jej litość, choć do tej pory sądził, że nie jest do niej zdolny. Dręczyło go tylko jedno pytanie: dlaczego?”



   Fabuła jest naprawdę genialna, książka ta trzymała w napięciu od samego początku, jednocześnie była bardzo lekka w czytaniu, być może to dlatego tak szybko ją wchłonęłam! Niepewność i pewnego rodzaju strach towarzyszyło mi prawie cały czas. Można powiedzieć, że podziwiam Eve za jej odwagę, ja na jej miejscu umierałabym ze strachu, a ona miała na tyle odwagi, by stawić czoło mordercy! To będzie najlepszy thriller 2018!  Premiera już 28 lutego! :) gorąco polecam 



Za możliwość przeczytania pięknie dziękuję:  



czwartek, 8 lutego 2018

Z popiołów

Tytuł: Z popiołów
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Strony: 336
Moja ocena10/1o











"Z popiołów” to lekka i przyjemna powieść obyczajowa. Niezwykle wciągająca. Sara to studentka edytorstwa, mieszka w Krakowie razem ze swoją współlokatorką. Sara jest trochę nieśmiałą i skrytą dziewczyną. Zdaje się być wycofana i nieufna, nie potrzebuje nawiązywać bliższych kontaktów z ludźmi, utrzymuje je jedynie ze swoją babcią, która jest dla Sary dużym wsparciem.


Przez lekkość z jaką książka jest napisana czyta się ją bardzo szybko. Wciągająca historia Sary sprawiła, że pochłonęłam ją raz dwa. Bardzo podoba mi się sposób pisania autorki, pomimo tego, ze historia jest bardzo schematyczna, to te utarte schematy nie biją po oczach.  Bardzo spodobała mi się postać idealnego Michała, idealny, wyrozumiały chłopak. 

Jeżeli oczekujecie zawrotnej akcji, to tutaj jej nie zaznacie, książka napisana jest w takim spokojnym rytmie, wszystko płynie powoli i jednostajnie.




To powieść o trudnościach odcięcia się od przeszłości i złych wydarzeń. Główną przeszkodą między Sarą a Michałem są właśnie złe wydarzenia z przeszłości. Tutaj autorka bardzo mnie zaskoczyła..



czwartek, 1 lutego 2018

Trup na plaży ...


Tytuł: Trup na plaży

Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Strony: 300
Moja ocena9,5/1o







Trup na plaży .. to kryminalny debiut Pani Anety Jadowskiej, która znana jest bardziej z fantastycznych powieści niż kryminalnych zagadek.

Kiedy Magda Garstka po skończonych studiach, wraca do rodzinnej Ustki odkrywa coś, co zakłóca jej wypoczynek. Podczas spacery po plaży odnajduje dryfujące zwłoki. Bierze ona sprawy w swoje ręce i postanawia zacząć swoje prywatne śledztwo. Jest to pierwszy „trup” w życiu Magdy – musi ona poznać jego tożsamość oraz powód jego śmierci.




Sprawa zabójstwa jest trudna do rozwiązania, ponieważ nie ma żadnych śladów, które pomogłyby ustalić tożsamość trupa. Jednak nasza bohaterka bardzo sprawnie odkrywa, że denatem jest osoba, która była gościem w pensjonacie jej babci.


Magda Garsta jest jest bardzo upartą i ciekawską osobą, jednak z ogromnie pozytywną energią. Bije od niej taka czysta sympatia i ciepło. „Trup na plaży” to przyjemna, lekka książka, którą czyta się jednym tchem. Idealna na spokojny wieczór po ciężkim dniu. Przyznam szczerzę, że na tą książkę czekałam z niecierpliwością, chciałam "sprawdzić" Panią Anetę w nowej odsłonie :) Ogromnie się cieszę, że się nie zawiodłam! :)


Książkę przeczytałam dzięki



Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.