Książka, która od razu rzuca się w oczy,
jej piękna okładka z daleka krzyczy „przeczytaj mnie!” Nie mogłam przejść obok
niej obojętnie. Nie mogłam nie sięgnąć po nią i nie przeczytać. Rzadko, kiedy
zdarza się, że okładka do mnie tak optymistycznie przemawia. Poza tym tak jak
Zuzanna kocham kwiaty, więc sami widzicie, musiałam przeczytać :)
Kurzą Stopkę to uroczy domek zamieszkiwany
przez trzy panie Czaplicz. Zuzanna Czaplicz to główna bohaterka
powieści. Pracuje w firmie Kozak Gardens, gdzie spełnia się jako projektantka
ogrodów. Zuza kocha swoją pracę, kocha kwiaty, projektując ogrody, posiłkuję
się wiktoriańską mową kwiatów.
Pewnego dnia, dostaje ważne zlecenie na
projekt ogrodu w willi Jolancin. Okazuje się, że jej zleceniodawcą jest jej
dawna miłość. Wspólny czas spędzony w ogrodzie przybliża Zuzannę i Adama. Zuzka
projektując ogród stara się opowiedzieć Adamowi o swoich uczuciach, posługując
się roślinami, chce przekazać mu ukrytą wiadomość…
W książce opisane są nie tylko perypetie
tej pary. Cecylia, to nestorka rodu Czaplicz, przekochana babcia, pełna uczuć,
lekko ekstrawagancka, przepełniona optymizmem i dobrym sercem dla każdego. W
Kurzej Stopce, oprócz Zuzanny, jej babci Cecylii mieszka również Krystyna,
matka Zuzanny. Krystyna to całkowite przeciwieństwo swojej matki Cecylii, jest
powściągliwa, nie lubi okazywać uczuć i twardo stąpa po ziemi. Pomiędzy
losami pań Czaplicz wplątane są historie ich przyjaciół, sąsiada Wtorka, proboszcza
Fąfary, czy pracodawcy Zuzki Roberta Kozaka. Postacie te, pomimo tego, że są
tylko postaciami drugoplanowymi są bardzo barwnymi i ciekawymi postaciami,
stanowią miły „odpoczynek” od przygód głównej bohaterki.
Bardzo zabawna, pozytywna
książka, przybliżająca nas do natury oraz odkrywająca relacje międzyludzkie
umili nie jeden wieczór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz